Przemysł fonograficzny w roku 2013
Rok 2013 to dla polskiej fonografii kolejny rok transformacji. Kluczowe zmiany dotyczyły zarówno całego ekosystemu medialnego, w którym funkcjonuje fonografia, jak i struktury głównych graczy w branży, a także praktyk odbiorczych.
Po nieznacznym wzroście przychodów fonografii w 2012 roku, rok kolejny okazał się mniej szczęśliwy i zakończył się spadkiem wpływów o 3,9 % (15 miliardów USD)[1] w skali globalnej i o 4,7% w odniesieniu do wartości rynku polskiego (243 mln PLN).
Powodem spadków przychodów branży jest nieustanne kurczenie się rynku nośników fizycznych. Jest to nadal dominujący segment wpływów w Polsce, w 2013 roku odpowiedzialny za ponad 70% przychodów. Jednak od lat wartość sprzedaży nośników fizycznych spada, jest to tendencja wyraźna i stała. W Polsce wartość sprzedaży płyt CD w 2013 roku była niższa o 12,5% w porównaniu do 2012 r, na świecie ten spadek wyniósł 11,8 %. Warto jednak zaznaczyć, że fonografia w wymiarze globalnym opiera się już tylko w połowie na sprzedaży nośników fizycznych. Polskie wpływy z synchronizacji wyniosły w 2013 roku ok. 2,5 mln PLN[2]. O 16% wzrosła także wartość opłat z tytułu wykorzystania muzyki oraz opłat od tzw. czystych nośników, osiągnęły one ponad 34 miliony PLN[3] (z czego 24 miliony pochodzą z public performance).[4]